2022 – Rok Obfitości. Sposoby na dostrojenie się do bogactwa.
Jeśli chcesz, aby nadchodzący rok 2022 był pełen bogactwa – musisz się do niego dostroić. Jak zacząć żyć w dostatku? Co jest ważne i niezbędne, aby dostroić się do „przepływu”? Co jest potrzebne, aby dostać wszystko, czego chcesz? – dowiesz się już za chwilę. Czytaj dalej…
SuperUmysł
Czy wiesz, że masz ogromny wpływ na to, co dzieje się nie tylko dookoła Ciebie, w Twoim najbliższym otoczeniu, ale także na umysły innych ludzi w różnych zakątkach świata?
To nie jest „magia”, a jednak! Każdy dzień jest cudem, jeśli tylko wystarczająco głęboko na niego spojrzymy. Jogini i medytujący, mistrzowie hinduscy, buddyści, czy gorliwie modlący się ludzie wszelkich kultur – mają wpływ na to, co dzieje się na świecie. Wiedzą to osoby zajmujące się szeroko pojętą duchowością, pracą z energią i wibracjami. Są także przypadki eksperymentów, badających to zjawisko, na przykład badania w obszarze psychologii transpersonalnej, która zgłębia stany medytacyjne i doświadczenia „poza ego”.
Eksperymenty
Prowadzony w jednym z amerykańskich miast eksperyment wykazał znaczącą statystycznie korelację pomiędzy godzinami/dniami gdy duża grupa medytujących zebrała się w danym miejscu, a spadkiem przestępczości w tym czasie w całej dzielnicy. Tak, w czasie gdy grupa ludzi medytowała – na ten czas znacząco spadła przestępczość na tym obszarze!
Kiedy grupa ludzi z tą samą intencją spotyka się, tworzy wysoką energię – tak zwany mastermind – „superumysł”. Jest to szczególna forma mocy, która ma wpływ na umysły innych ludzi. Byłam świadkiem niejednego interesującego, czy wręcz „nadnaturalnego” wpływu mocy modlitwy/intencji na obiekty, ludzi, sytuacje…
Uwaga! To nie dotyczy tylko „dobrych modlitw”. Tak samo wpływamy na otoczenie generując zamiast energii pokoju, ciszy, miłości, entuzjazmu, błogości – agresję, złość, niezgodę, niepokój, gorycz, smutek, lęki… Skutek oczywiście jest odwrotny niż w pierwszym wypadku. Kiedy masz świadomość, jak to działa i jak bardzo Twój stan ma znaczenie – zaczynasz brać większą odpowiedzialność za swoje myśli, emocje, interpretacje, przekonania, prośby wysyłane w eter, przekleństwa rzucane pod czyimś adresem – czyli jednym słowem za to, „czym wibrujesz”.
Tak się synchronicznie złożyło, że akurat, kiedy piszę ten artykuł, dziewczyna (Yvon Beaulieu) wrzuciła na naszą grupę medytacyjną fb super post udostępniony od Małgorzaty Amanbir idealnie korespondujący z tematem:
Podczas wojny libańsko-izraelskiej naukowcy przeprowadzili eksperyment, w którym grupa ludzi została przeszkolona, aby „czuć” stan spokoju w sobie. W wyznaczonym czasie ci ludzie zostali rozmieszczeni w rozdartych wojną regionach Bliskiego Wschodu. I kiedy oni, pośród tego całego koszmaru, napełniali się poczuciem pokoju, działania terrorystyczne ustawały, ataki przeciwko ludności cywilnej spadały, liczba rannych, przewiezionych do szpitali, a także liczba wypadków drogowych malała.
Kiedy ci ludzie przestawali skupiać się na doświadczaniu spokoju, wszystko wracało do swojego wcześniejszego status quo. Badania takie potwierdziły dokonane wcześniej odkrycia: KIEDY NAWET NIEWIELKI PROCENT POPULACJI OSIAGA STAN WEWNĘTRZNEGO SPOKOJU, TO TEN STAN WYRAŻA SIĘ W OTACZAJACYM ŚWIECIE.
Naukowcy byli w stanie obliczyć liczbę osób z poczuciem spokoju w duszy, która jest wymagana, aby ten stan znalazł odzwierciedlenie w otaczającym świecie. Na przykład dla miasta liczącego milion mieszkańców potrzebne jest około 100 osób. Dla regionu liczącego 6 miliardów osób będzie to mniej niż 8 000 osób.
Formuła uwzględnia tylko minimum osób, które są niezbędne do rozpoczęcia procesu ulepszania świata. Im większa liczba osób ogarniętych uczuciem pokoju, tym szybciej powstaje pożądany efekt. To badanie nazwano Międzynarodowym „Projektem Pokoju na Bliskim Wschodzie”, a jego wyniki opublikowano w Journal of Conflict Resolution (1988). Kreacja świata oparta jest na ludziach, którzy w duszy maja pokój i miłość. To jest szkielet ciała cywilizacji. Nie narzekają, nie potępiają niedoskonałości świata, nie gardzą „systemem – matrycą”. Nie nawołują, żeby z niego wychodzić. Po prostu spokojnie wykonują swoją pracę, dekorują swoje życie dla dobra samych siebie, czasami nawet nie myśląc, że ich osobiste, dostatnie życie ratuje ten świat przed zniszczeniem.”
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciem.
Parafrazując Kevina Trudeau: kiedy Ty wibrujesz entuzjazmem i otaczasz się ludźmi, z którymi możecie razem się wznosić i tworzycie jeszcze więcej i więcej w swoim życiu bogactwa, dostatku, zdrowia, miłości – czyli wibrujecie wysoko, któregoś dnia ta energia, którą wibrujecie wpływa na umysł człowieka, gdzieś w trzecim świecie, który nagle budzi się rano i zaczyna widzieć możliwości, opcje. Że coś można stworzyć, zmienić, do czegoś dojść, coś zbudować. Wystarczy, że Ty dostrajasz się do energii kreowania, twórczości, wiary w potencjał, wiary w ludzi, w siebie i zmierzasz w ustalonym przez siebie kierunku – Twoja energia dociera do umysłów innych, którzy zaczynają się otwierać na podobne energie.
Otoczenie ma znaczenie
Wiedzą to mistrzowie Zen, mistrzowie jogi, żyjący buddowie – którzy nie tylko tworzą i mają wpływ na świat, fizycznie wykonując działania, tworząc fundacje, organizacje, szkoły (jak na przykład Sadhguru, czy Mooji), ale przede wszystkim – samą swoją obecnością. Przebywając w stanie błogości – ich obecność uświęca otoczenie, podnosi wibracje ludzi.
Mówi się, że samo przebywanie w obecności Mistrza zmienia energię, postrzeganie, pogłębia wgląd. Na tej samej zasadzie działa energia każdego człowieka – czy chcesz czy nie, czy to widzisz, czy nie – wpływamy na siebie nawzajem. Po prostu zazwyczaj mamy nieco mniejszą moc niż mistrzowie (ale to głównie kwestia zaśmieconego umysłu – rozproszenia, nieumiejętności absolutnego skupienia na stanach/ przejawach, które chcemy widzieć w świecie, rozkojarzenia, ciągłej zmiany zdania, przebodźcowania itd).
Przebywanie w otoczeniu sprzyjającym, czyli m.in. gdy jesteś wśród ludzi, którzy mają wysoką wibrację, czy podobne cele, wartości i wspieracie się w dążeniu do nich – to stwarza jeszcze więcej mocy i macie wpływ na świat jeszcze bardziej, niż pojedyncza osoba. Kiedy jesteś otoczony przez niesprzyjające otoczenie, narzekających bliskich, nieświadomych, kierujących się zachowaniami manipulacyjnymi, destrukcyjnymi (świadomie lub nie), agresywnymi, nie mówiąc już o patologicznych – takie otoczenie nie pomaga. I jeśli nie masz innego środowiska, jakiejś grupy ludzi, dostępu do sytuacji, treści, tematów, które są przeciwieństwem tego destrukcyjnego wpływu otoczenia – z czasem dasz się „wciągnąć” w te energie i ulegniesz wpływowi.
Ciąg dalszy artykułu poniżej.
Dlatego rozglądaj się, szukaj ludzi, którzy chcą się rozwijać, dbają o swoje emocje, wibrują częściej radością, entuzjazmem, motywacją, wsparciem, sercem, miłością. Im bardziej świadomi siebie i biorący odpowiedzialność za własne wybory – tym lepiej. W takiej grupie odzyskujesz wiarę, spokój, kontakt ze sobą i dużo łatwiej jest mierzyć się z przeciwnościami i negatywnościami, jakie możesz napotkać na drodze w swojej codzienności.
To dlatego ci, którzy byli tego świadomi, elity – tworzyli stowarzyszenia. Aby trzymać się razem. Nie pozwalać sobie na dopuszczanie zachowań, energii, emocji, które obniżały ich wibrację, czy demotywowały.
Określ czego chcesz
Warto świadomie wybierać treści, którymi się karmimy, ludzi i rodzaje interakcji. Dopóki pozwalamy sobie „dryfować”, rzeczy się tylko przydarzają, ludzie z przeróżnymi intencjami i świadomością wnikają w nasze życie. Nietylko z tymi pożądanymi przez nas. A my dziwimy się dlaczego coś nam się przydarza lub nie. Ale kiedy bierzemy odpowiedzialność za tworzenie życia i budowanie świata zgodnie z naszym przeznaczeniem (ciekawością, tym co dla nas ważne, sercem, wołaniem duszy) – zaczynamy świadomie podejmować decyzje, co wybieramy i w jakim celu.
Zmiana „programu”
Jesteśmy w różnych punktach swojej podróży, czasami nie ma opcji na zmiany w takim tempie, jak byśmy sobie tego życzyli. Mówi się, że „karma musi się wypalić”, więc pewne uwarunkowania, przeszłe doświadczenia, nawyki, czyny, postawy, programy – wszystko, co nas ukształtowało – po prostu wymaga czasu aby mogło zostać przemienione. Ale to Ty podejmujesz decyzję, że wybierasz tę zmianę. I ona stopniowo zaczyna się „sączyć” do Twojego życia. Zmieniasz zachowania, reakcje, podejście, myśli… Zmieniasz siebie, więc otoczenie też musi się zmienić.
Pracując z pacjentami, pięknie to widać w rodzinach – gdy zawsze były kłótnie, a jedna osoba zaczyna wyłamywać się z powielania schematu. Zaczyna podchodzić inaczej, reagować w inny sposób, myśleć odmiennie o sobie samej, podnosić poczucie wartości, albo/i empatię, jasno wyrażać siebie (oczywiście, aby wyrażać, sama musi najpierw stać się świadoma swoich myśli, uczuć, potrzeb, celów relacyjnych itd.). I cały „model” relacji zaczyna ulegać zmianie.
A jak to się ma do życia w dostatku?
Jeszcze się nie domyślasz? Skoro masz pływ na wszystko, to MASZ WPŁYW NA WSZYSTKO.
Na zmiany trzeba się otworzyć. Tak samo, jak we wspomnianych wyżej relacjach rodzinnych, czy eksperymentach z czuciem wewnętrznego pokoju – zmiana w naszym myśleniu, postrzeganiu, interpretacjach, emocjach – wywołuje zmiany w dostępie do bogactwa, obfitości, zdrowia, pieniędzy… Wszystko, co zmieniasz w sobie, zmienia otoczenie – świat w jakim żyjesz. Jeśli chcesz żyć w innej rzeczywistości, musisz wziąć odpowiedzialność i dokonać zmian w sobie.
Dostrojenie do wibracji dostatku
Gdy wibrujesz odpowiednimi uczuciami, myślami i postawami – wówczas nie ma opcji, aby nie zamanifestowało się to, czego chcesz. Musi – tak działa świat. A czym należy „wibrować”? Jak usunąć te sposoby myślenia, które blokują przepływ i spowalniają/ograniczają manifestacje?
Najprostsza odpowiedź zawierająca wszystko: To, co chcesz widzieć w świecie – to właśnie masz czuć. Dokładnie tak jak ludzie, wprowadzający „więcej pokoju na Bliskim Wschodzie” poprzez skupienie na pokoju, a nie na wszelkich tragediach. Utrzymywanie odpowiedniego stanu wewnętrznego zamanifestuje w Twoim życiu wszystko, co zechcesz. Dlatego w buddyzmie mówi się, że „to, na co patrzysz – to stwarzasz”. Zastanów się nad tym.
Stworzyłam mega program, który (niezależnie od tego jak łatwo lub trudno doświadczasz przepływu, bogactwa, obfitości, dostatku) – przyspieszy Twoje manifestacje. Jest to dobrze przemyślany program dostrajania Twojej energii do wibracji dostatku. Oparty o doświadczenie i wiedzę jakie postawy, myśli, emocje i energia wpływają na to, aby dostać to, czego chcesz w życiu. Zamanifestować pragnienia, pieniądze, zdrowie, sukces, szczęśliwe relacje i wszystko, co jest dla Ciebie ważne. Sprawdziłam i znam ludzi, którzy sprawdzili.
Program oparty o „Sekrety manifestowania pragnień i świadomego kreowania rzeczywistości”, według zaleceń Napoleona Hilla, Kevina Trudeau, Abraham Hicks i innych. Na podstawie badań z zakresu neuronauki, oraz nad neuroplastycznością mózgu, podejście dr. Dispenzy, wiedzę mistyczną, starożytne metody pracy z energią i o moje doświadczenie przyciągania tego, co wybieram do swojej rzeczywistości. tTak, spełnia się zaskakująco szybko i sprawnie 🤩🤗😃
Otrzymasz roczny newsletter, który w ciągu 365 dni roku 2022 będzie prowadzić Cię i przemieniać Twoje postawy, myślenie, świadomość tak, że staniesz się „magnesem na wszystko, czego chcesz„.
Jak stać się „magnesem na wszystko czego chcesz”?
„2022 Rok Obfitości – kurs życia w dostatku”. Przez cały 2022 rok będziesz podnosić swoje dostrojenie do wibracji dostatku. Roczny newsletter na 365 dni, dostrajający Cię do życia w dostatku. Szczególnie poruszony zostanie aspekt dostatku materialnego, dostrajania do przepływu pieniędzy. Rok i tak minie, ale Ty albo zostaniesz w miejscu, w którym jesteś dzisiaj, albo wykreujesz w ciągu tego roku wspaniałą zmianę. Siebie i warunków, w jakich żyjesz.
Niektórzy nie mają zbyt wielu blokujących postaw, czy „programów”, mają duże zaufanie i łatwość przyjmowania wiedzy oraz otwartość na zmiany. Takie osoby zaczną manifestować to, o co proszą już w pierwszych dniach programu, stopniowo przyspieszając i rozpędzając energię.
Dostaniesz:
–codzienny mail z „kartką z kalendarza”: z odpowiednią „złotą myślą”, czy cytatem, który dostraja do energii bogactwa (dzięki temu na co dzień zaczynasz żyć z innymi myślami i postawami, zaczniesz wibrować inaczej). Niewiele musisz robić, aby zmienić swoją wibrację! Wystarczy otwierać i czytać codziennie te króciutkie maile. A następnie przez cały dzień nosić w sobie zdanie, które przeczytałeś. To takie proste. Zmiana bedzie wnikać w Ciebie i ani się spostrzeżesz, jak rzeczy nabiorą rozpędu.
-co jakiś czas dostaniesz artykuły, filmy, odpowiednie treści, specjalnie dobrane do tego aby dostrajać Cię do łatwego manifestowania pragnień. Konkretne zalecenia związane z bogactwem i dostatkiem, szczególnie finansowym. Spokojnie, nie zostaniesz zarzucony nadmiarem wiedzy, ale tylko tym, co najskuteczniejsze.
–comiesięczne spotkanie mastermind – czyli rocznie 12 spotkań – na temat najważniejszych aspektów manifestacji pragnień. Warsztaty, energia grupy, wiedza, wymiana doświadczeń, metody.
-każdy kto posiada „Rok obfitości” – otrzymuje szkolenia i warsztaty, które oferuję przez cały rok w specjalnych cenach
Dołącz poniżej!
Niech nadchodzący rok 2022 przyniesie rozpęd w dostatku, wystrzał energii kreowania i przyspieszy Twoje manifestacje. ❤🤯🙏
No Comments